zakopane
fot. www.pixabay.com

Choć Zakopane to jedno z najczęściej odwiedzanych miejsc w Polsce, jego nazwa wciąż sprawia problemy… językowe. Wystarczy spojrzeć na fora internetowe, komentarze w mediach społecznościowych czy tablice ogłoszeń – Zakopanym nieustannie prześladuje poprawną formę. Dlaczego więc mówimy w Zakopanem, a nie w Zakopanym? Odpowiedź kryje się w zawiłościach polskiej deklinacji i historii tej nazwy własnej. Czas przyjrzeć się temu zagadnieniu z bliska, zwłaszcza jeśli jesteś miłośnikiem języka polskiego lub po prostu cenisz poprawność językową.

Zakopane – rzeczownik czy przymiotnik?

Na pierwszy rzut oka forma Zakopanym może wydawać się logiczna. W końcu mówimy w małym domku, w pięknym miejscu, więc czemu nie w Zakopanym? Błąd ten wynika ze złego rozpoznania części mowy, jaką jest słowo Zakopane.

Dla wielu użytkowników języka brzmi ono jak przymiotnik (zwłaszcza że kończy się na -ane), co może przywoływać skojarzenia z formami przymiotnikowymi w rodzaju nijakim. W rzeczywistości Zakopane to rzeczownik rodzaju nijakiego, konkretnie nazwa własna miejscowości. A rzeczowniki, jak wiadomo, odmieniają się inaczej niż przymiotniki.

Rzeczowniki rodzaju nijakiego – deklinacja przez przypadki

W języku polskim rzeczowniki rodzaju nijakiego mają swoją charakterystyczną odmianę. W przypadku miejscowości kończących się na -e, jak Zakopane, Krosno Odrzańskie czy Suwałki, w miejscowniku (czyli przy odpowiedzi na pytanie: Gdzie?) stosujemy końcówkę -em.

Zatem:
mieszkam w Zakopanem – poprawnie
spędziłem wakacje w Zakopanem – poprawnie
najlepsze oscypki jadłem w Zakopanem – poprawnie

Forma w Zakopanym sugeruje przymiotnik, a więc pasowałaby do jakiegoś rzeczownika, którego w zdaniu… nie ma. Powiedzenie w Zakopanym byłoby gramatycznie poprawne tylko wtedy, gdyby odnosiło się do czegoś zakopanego, na przykład w zakopanym samochodzie. Ale to już zupełnie inna historia.

Dlaczego ten błąd jest tak powszechny?

Błąd w Zakopanym wynika z kilku czynników. Po pierwsze – intuicyjne myślenie użytkownika języka, który opiera się na brzmieniu i automatyzmach. Skoro coś kończy się na -ane, kojarzy się z przymiotnikiem, a przymiotniki w miejscowniku przybierają końcówkę -ym (w pięknym, w zielonym, w wygodnym) – mamy gotowy grunt do pomyłki.

Po drugie – wpływ mowy potocznej i niepoprawnych wzorców krążących w przestrzeni publicznej. W sieci nietrudno znaleźć filmiki, memy, a nawet relacje influencerów, którzy bezrefleksyjnie używają niepoprawnych form. Dodatkowo, błędy językowe rzadko są piętnowane w codziennym użyciu – przeciwnie, nierzadko są uznawane za zabawne lub urokliwe.

Dla osób pasjonujących się językiem to szczególnie interesujące zjawisko, bo pokazuje, jak silna potrafi być fonetyka i analogia w kształtowaniu mowy, nawet kosztem reguł gramatycznych.

Historyczne i etymologiczne źródło nazwy

Nazwa Zakopane wywodzi się z czasów, gdy teren dzisiejszego miasta był porośnięty gęstymi lasami. Etymologicznie pochodzi od słowa zakopać lub zakopany, ale w znaczeniu zupełnie odmiennym niż to, które dziś znamy. Zakopane znaczyło miejsce wykarczowane, wycięte spod zarośli, niejako odkopane z gęstwiny.

To ważna informacja, ponieważ uświadamia nam, że choć forma zakopany istniała i miała wpływ na nazwę miejscowości, nie oznacza to, że dziś możemy stosować tę formę w odniesieniu do samej nazwy. Język się zmienia, a nazwy własne mają swoje unikalne zasady odmiany, niezależnie od swoich korzeni.

Co mówi o tym norma językowa?

Zgodnie z zasadami gramatyki normatywnej oraz zaleceniami słowników poprawnej polszczyzny, Zakopane to rzeczownik, który w miejscowniku przyjmuje formę Zakopanem.

Podobnie jak:
w Karpaczu
w Szczyrku
w Mielnie
w Opolu

To wszystko rzeczowniki, które mają swoją specyficzną odmianę, i nie można ich zestawiać z przymiotnikami. Warto podkreślić, że błędna forma Zakopanym nie jest dopuszczalna przez żadną z norm – ani użytkową, ani uzualną.

Co ciekawe, Wielki słownik ortograficzny PWN, Słownik poprawnej polszczyzny i słowniki nazw geograficznych jednoznacznie klasyfikują Zakopane jako nazwę nieprzymiotnikową. Tym samym wszelkie analogie do form w zielonym, w nowym są całkowicie nieuzasadnione.

Jak unikać tego błędu w praktyce?

Dla osób uczących się języka polskiego lub chcących świadomie go używać, kluczowa jest umiejętność rozróżniania części mowy – zwłaszcza wtedy, gdy słowo brzmi jak coś innego, niż jest w rzeczywistości.

Oto kilka praktycznych wskazówek:

  • Jeśli dana nazwa miejscowości kończy się na -e, sprawdź, czy to nie rzeczownik rodzaju nijakiego – wtedy miejscownik kończy się na -em.

  • Unikaj automatycznego kierowania się analogią do przymiotników.

  • Korzystaj ze sprawdzonych źródeł: słowników PWN, poradni językowej, publikacji naukowych.

  • Jeżeli nie jesteś pewien – poszukaj przykładów użycia w korpusach językowych (np. NKJP), które pokażą, jak dane słowo funkcjonuje w naturalnym kontekście.

Na koniec warto przypomnieć: język to nie tylko narzędzie komunikacji, ale też dziedzictwo kulturowe. Poprawne mówienie i pisanie o miejscach tak pięknych i symbolicznych jak Zakopane to forma szacunku – nie tylko dla języka, ale i dla historii tych miejsc.

Źródło: www.offon.pl